Chłopcy, choć w mniejszości, zadbali o to, by 8 marca pozostał dziewczynom w pamięci. "Sezamie, otwórz się!" - mógłby powiedzieć Dawid, otwierając swój plecak, bo to właśnie tam mieściły się "skarby" dla dziewcząt.
Każda z nich losowała swój prezent. Niektóre wyciągnęły niedźwiadki, inne - sporych rozmiarów żółwie.
Wszystkie prezenty w odlotowych kolorach... . Jeśli ktoś wolałby praktyczne prezenty - zarówno niedźwiedź, jak i żółw mogą służyć do zmazywania.
To ciekawie wykonane gumki biurowe!
Słodkim dodatkiem były również czekolady.
Uroczysty charakter temu spotkaniu klasowemu nadało też ciasto przyniesione przez Kacpra.
Palce lizać!
Kolejnym punktem programu były kalambury.
Niektóre czyniły to baaaardzo sugestywnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz